Z powodu upałów nie malowałam się jakoś szczególnie mocno, więc kosmetyczni ulubieńcy są typowo pielęgnacyjni.
Ulubieńcy kosmetyczni
Płyn micelarny 3w1 Garnier
Fantastyczny produkt do demakijażu, świetnie radzi sobie ze zmywaniem makijażu zarówno twarzy, jak i oka. W kilka sekund rozpuszcza tusz i eyeliner, nie trzeba pocierać, nie podrażnia oczu, ani skóry. Do tego jest bardzo ekonomiczny - tani, a butla jest ogromna.
Isana Med balsam do ciała z 5,5% mocznikiem
W upał ostatnie na co mam ochotę to tłuste masła do ciała zostawiające film i zapach na skórze. Balsam do ciała Isany jest po prostu fenomenalny - szybko się wchłania, świetnie nawilża, ma neutralny zapach i lekką konsystencję. Poza tym ma bardzo dobry skład, super cenę i jest łatwo dostępny.
Isana Med żel pod prysznic Milde Dusche
Żel pod prysznic, który zaciekawił mnie swoim składem - zawiera SLS, jednak dopiero na 4 miejscu w składzie, zaś na drugim jest olej sojowy. Poza tym w składzie znajdziemy też olej ze słodkich migdałów. Byłam ciekawa, jak będzie się sprawował i jestem bardzo zadowolona. Nie wysusza, ładnie się pieni, ma dobry "poślizg", a przy tym kosztuje grosze.
Ulubieńcy niekosmetyczni
Rudimental
Znałam wcześniej niektóre ich piosenki, a w tym miesiącu zapoznałam się z całą płytą i jestem po prostu zachwycona! Ten kawałek jest po prostu rewelacyjny, a do tego teledysk zapiera dech w piersiach :)
treningbiegacza.pl
Niedawno zaczęłam biegać, kompletnie od zera, bez żadnej wiedzy w temacie. Wszystkim biegającym - przede wszystkim początkującym - polecam tę stronkę. Bardzo dużo się z niej dowiedziałam i realizuję nawet plan treningowy, który zaproponowali. Dodatkowo polubcie ich fanpage na Facebooku, ogromna dawka motywacji :).
Władysławowo
Dość dziwny ulubieniec, ale po prostu nie mogłabym go nie uwzględnić! Spędziłam tam ostatnio raptem kilka dni, ale za to jakich wspaniałych! Uwielbiam to miejsce :)
(zdjęcie nic a nic nieobrobione!)
Jak Wam minął lipiec? Jacy są Wasi ulubieńcy?
Znajdziecie mnie też tutaj
Balsamu nie miałam ale emulsja z tej samej serii z Isany sprawdziła się u mnie rewelacyjnie zimą :)
OdpowiedzUsuńW sumie to nie wiem czy to nie to samo, choć mogę się mylić :)
UsuńJa spędziła kilka dni w Ustce i to ona jest moim ulubieniem lipca.Do Własydławowa będę musiała się wybrać w przyszłym roku :) Chyba zrobie drugie podejście do Garniera,za pierwszym razem okropnie mnie wysypało po nim,ale dam mu drugą szanse.A Isanę chętnie wrzuce do koszyka skoro zachwalasz,szczególnie że kończy mi się żel i balsam :)
OdpowiedzUsuńOj, to dziwne, że Cię po nim wysypało! Mam nadzieję, że spodobają Ci się kosmetyki :)
UsuńMicel z Garnier znam i lubię!
OdpowiedzUsuńNie znam niestety żadnego z ulubieńców kosmetycznych, ale na płyn micelarny z Garniera na pewno się kiedyś skuszę :)
OdpowiedzUsuńWładysławowo... wcale się nie dziwię, piękna miejscowość, ajj jaka szkoda, że mieszkam na prawie na drugim końcu Polski... :)
To rzeczywiście szkoda, jestem taką farciarą, że nad morze mam tylko 250 km :)
UsuńChyba będę musiała dodać parę pozycji do mojej zakupowo-kosmetycznej listy :3
OdpowiedzUsuńmusze wypróbować płyn ;)
OdpowiedzUsuńPiosenkę znam i bardzo lubię :-)
OdpowiedzUsuńRudimental Free <3 kojarzy mi się z Ukochanym :)
OdpowiedzUsuńMnie też :)
Usuń