W końcu zabieram się za moje paznokcie i skórki. Od dawna na nie narzekam, a nie robię nic w tym kierunku. Ostatnio Idalia chwaliła się swoimi efektami olejowania paznokci (klik) i postanowiłam spróbować tego samego sposobu.
Na Allegro zamówiłam pustą buteleczkę i przy okazji kupiłam też separatory do pedikiuru i pilniki. Polecam Wam sprzedawcę IsabelleNails, naprawdę można w ten sposób zaoszczędzić parę złotych. Przykładowo - zwykły pilnik w Naturze kosztuje co najmniej 5 zł, a ja kupiłam dokładnie taki sam za złotówkę. Za parę separatorów zapłaciłam 1,50 zł.
W sklepie zielarskim kupiłam keratynowe kapsułki Gal i wycisnęłam kilka do buteleczki. Zaczęłam dwa razy dziennie nakładać olejek na skórki, a na całe paznokcie po zmyciu lakieru. Oby były rezultaty!
Wstawiam zdjęcia moich paznokci obecnie. Rozdwajają się, więc noszę je krótko opiłowane. Dla porównania - zdjęcie moich paznokci z czasów gimnazjum. Były mocne, twarde i w ogóle się nie rozdwajały ani nie łamały.
A jak jest u Was z paznokciami? Jak je pielęgnujecie?
Pozdrawiam wszystkich
Asia
Ten sposób olejowania paznokci Idalii bardzo mi się spodobał, chociaż ja się zastanawiam nad modyfikacją trochę receptury, myślałam o oliwie z oliwek + witamina A i E :) Jeżeli chodzi o piłowanie paznokci to serdecznie polecam pilniki szklane, przetestowałam już chyba wszystkie typy pilników i ten jest zdecydowanie najlepszy :)
OdpowiedzUsuńAnomalia
Daj znać jak się sprawdzi oliwa :) Jeśli chodzi o pilniki szklane to przyznam szczerze, że nie przepadam, wolę papierowe :)
UsuńKusząca ta odżywka keratynowa :) zapraszam do mnie na rozdanie
OdpowiedzUsuńhttp://joanna-interestingdetails.blogspot.com/2013/08/wakacyjne-rozdanie-z-firma-green-house.html
Kiedyś już jej używałam, ale dodając ją do masek do włosów :)
Usuń