Dawno nie było już na blogu takiej typowej recenzji konkretnego kosmetyku. Postanowiłam podzielić się z Wami opinią na temat produktu, który wstrząsnął moim światem (kosmetycznym rzecz jasna :D). Suchy szampon Batiste Wild stał się moim wybawieniem w sytuacjach kryzysowych, np. nagle mam gdzieś wyjść, a jeszcze nie umyłam włosów itp. Jeśli jesteście ciekawe mojej opinii na jego temat, zapraszam do czytania.
Opakowanie
Niesamowicie podoba mi się projekt butelki, ma coś, czego brakuje wielu opakowaniom polskich marek, czyli charakter. To nie jest kolejny mdły, nudny design, który niczym nie wyróżnia się na sklepowej półce. Ten rzuca się w oczy. Jeśli chodzi o funkcjonalność nie mam mu nic do zarzucenia - typowe opakowanie w stylu tych od lakierów do włosów.
Skład
Nie jest to produkt tego typu, żeby szczególnie oceniać skład, mniej więcej tak jak w przypadku kosmetyków typu lakier do włosów czy heat protectant. Jednak wrażliwe skalpy - uważać!
Skład: Butane, Isobutane, Propane, Oryza Sativa (Rice) Starch, Alcohol Denat., Parfum (Fragrance), Butylphenyl Methylpropional, Lianlool, Limonene, Coumarin, Hexyl Cinnamal, Distearyldimonium Chloride, Cetrimonium Chloride.
Cena, pojemność, dostępność, wydajność
200 ml produktu kosztuje jakieś 15-16 zł. Stacjonarnie zakupić można go tylko w Hebe. Jeśli chodzi o wydajność to według mnie jest dobra - szamponu używam razem z mamą i jedno opakowanie wystarczyło nam na jakieś 2 miesiące.
Moja opinia
W związku z tym produktem miałam dwie obawy: pierwsza, że nie uda mi się go wyczesać z włosów, a druga, że od silnego zapachu będzie boleć mnie głowa. Na szczęście ani jedna, ani druga okazała się być nieuzasadniona. Z wyczesywaniem nie ma żadnego problemu. Zapach jest intensywny, utrzymuje się na włosach, ale przy tym jest bardzo ładny i w ciągu dnia go nie wyczuwam. Mój chłopak określił, że szampon pachnie jakby pierdnął jednorożec i myślę, że jest w tym sporo prawdy :D
Jeśli chodzi o samo działanie, to muszę po prostu powiedzieć, że działa niezawodnie, nie pozostawia osadu, pięknie odświeża włosy. Nie wysuszył mi skóry głowy, jednak nie używam go częściej niż raz w tygodniu.
Podsumowanie
Bardzo lubię ten produkt i zagościł on na stałe w mojej kosmetyczce :) Polecam!
Używałyście szamponów Batiste? Co o nich myślicie?
Polub facehairbodycare na Facebooku
Pozdrawiam wszystkich
Asia
mam też batiste, ale tropical i xxl :)
OdpowiedzUsuńA jak się sprawdza XXL? Rzeczywiście dodaje objętości?
UsuńTe szampony są świetne.
OdpowiedzUsuńPopieram :) Chciałabym jeszcze wypróbować wersję XXL :)
UsuńJeszcze nie miałam tego suchego szamponu, ale poluje na niego już od dawna.. jak narazie testuję suchy szampon Isany i jest całkiem dobry... Gdzie dorwałaś swojego Batiste?
OdpowiedzUsuńJa swój kupiłam w Hebe :)
UsuńJestem strasznie ciekawa jak pachnie jak pierdnie jednorożec xD Też muszę sobie wreszcie sprawić Batiste.
OdpowiedzUsuńHaha :D Myślę, że uroczo i słodko, tak samo jak cały jednorożec wygląda :D Wypróbuj koniecznie!
UsuńJa żadnego suchego szamponu jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńOj, no to czas to zmienić! To naprawdę przydatny kosmetyk :)
UsuńOkreślenie zapachu Twojego chłopaka rozłożyło mnie na łopatki! :D
OdpowiedzUsuńHaha, mnie też :D
UsuńUwielbiam te suche szampony! Mam wersję tropikalną i wiśniową i obie pachną cudnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy mi też by się spodobały :)
UsuńMam ten sam szampon :) Zapach jest bombowy i przez cały dzień go czuję na głowie. Dzialanie też na plus. Mnie także ratuje w kryzysowych sytuacjach i zastanawialam się jak moglam zyc bez niego :D
OdpowiedzUsuńHaha, mam dokładnie tak samo! Jak mogłam bez niego żyć?!
Usuńnie mialam ani jednego suchego szamponu :(
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj! :)
Usuńcóż za porównanie zapachu :D gratuluje kreatywności chłopaka ;D
OdpowiedzUsuńja zamówiłam sobie właśnie parę dni temu suchy szampon - chyba nawet tej samej firmy - ciekawa jestem jak u mnie się sprawdzi
Haha, dzięki, przekażę! :D
UsuńMam nadzieję, że Tobie też się spodoba :)
Ja mam wersję tropikalną i nie podoba mi się zapach. Działanie jest ok.
OdpowiedzUsuńA co Ci się nie podoba w zapachu?
Usuńmnie się zapach w ogóle nie podoba
OdpowiedzUsuńNie musi :) Ilu ludzi, tyle gustów
UsuńJeszcze nigdy nie miałam suchego szamponu ale chyba będę zmuszona jakiś kupić - grzywka przetłuszcza mi się wybitnie szybko...
OdpowiedzUsuńWarto :)
UsuńSuche szampony to dla mnie kosmetyk zbędny, ale pewnie przy okazji sobie sprawię jakiś tak na czarną godzinę ;)
OdpowiedzUsuńAnomalia
Myślę, że warto mieć, a nuż się przyda :)
Usuńha ha, ubawiłam się niesamowicie przy opisie zapachu:D Ja mam wersję tropikalną, dostałam w prezencie urodzinowym i mam to samo - "jak mogłam zyć bez niego"?:D Sprawdza się absolutnie rewelacyjnie w niemal każdej sytuacji. Włosy są odświeżone i uniesione, zapach na plus!
OdpowiedzUsuń:D Wychodzi na to, że suchy szampon to totalny niezbędnik! :)
UsuńChyba zakupie ten szampon tylko ze wzgledu ze pachnie jak "pierdniecie jednorozca" xD Na razie miałam szampon z Syossa i działał świetnie ze względu ze mam dużo włosów i są one gęste :P
OdpowiedzUsuń