Zastanówcie się jak dotychczas wyglądało u Was przygotowywanie postanowień noworocznych. Mogę się założyć, że postanowienia albo nie były spisane w ogóle albo gdzieś je zapisaliście i dawno temu zgubiliście. Pewnie sporo z Was pisało je na kolanie w ciągu kilku minut, wymyślając jakieś mniej czy bardziej przypadkowe rzeczy, a postanowienia zapisało w formie ogólników takich jak "trochę schudnę", "poduczę się angielskiego".
www.emilymcdowell.com
Przygotowałam dla Was mały poradnik - na co zwrócić uwagę przy tworzeniu swojej listy postanowień noworocznych, czego unikać, jak się zmotywować.
1. Grunt to dobre nastawienie
Nigdy nie podchodź do postanowień noworocznych jako do czegoś zbędnego czy głupiego. Dlaczego rok 2014 nie miałby być tym przełomowym w Twoim życiu? Dlaczego miałby być kolejnym rokiem smutnego impasu? Dlaczego nie rzucisz pracy w korpo i nie przeprowadzisz się do Argentyny? Dlaczego nie wyjedziesz do Stanów na podróż życia? Dlaczego nie schudniesz 20 kg? Hej, zaraz mamy nowy rok, a w nim WSZYSTKO może się zmienić. Myśl: jeśli będę ciężko pracować, jeśli się odważę, to się uda. Robienie listy z nastawieniem whatever albo i tak nic z tego nie będzie nie ma sensu. Musisz się maksymalnie zmotywować.
2. Sprecyzuj swoje cele
Tak jak już pisałam wcześniej - ogólniki nie motywują. "Trochę schudnę" to żadna motywacja. Za to: "wejdę w sukienkę ze studniówki" albo "będę świetnie wyglądać w bikini" już tak. Dla tych, którzy wolą motywacje liczbowe zawsze można postawić sobie cel w formie liczby: "będę ważyć 55 kg", "spędzę 500 godzin na nauce angielskiego". Warto też wytyczyć sobie deadline, czyli termin wykonania naszego postanowienia. Przykładowo, w przypadku schudnięcia lepszym terminem będzie czerwiec niż koniec przyszłego roku.
3. Konkretny plan działania
Antoine de Saint-Exupery powiedział kiedyś, że "Cel bez planu działania jest tylko pobożnym życzeniem" i nie mogłabym bardziej zgodzić się z tym zdaniem. Nic nie osiągniemy, jeśli nie wytyczymy sobie konkretnego planu działania. Dobrą motywacją są wszelkiego rodzaju grafiki czy tabelki, w których możemy odhaczać wykonanie zadania na dany dzień. Jeśli będziemy przez dłuższy czas codziennie wykonywać pewne działanie, to nie dość, że wejdzie nam ono w nawyk, to jeszcze nie będziemy chcieli popsuć dobrej passy i to ona będzie naszym motorem napędowym. Jeżeli przykładowo chcesz opanować niemiecki na poziomie B2, to możesz ustalić sobie taki plan: codziennie będę czytać dwa artykuły po niemiecku, codziennie będę przez pół godziny powtarzać słówka itp.
4. Daj sobie czas na zastanowienie się, czego naprawdę chcesz
Lista postanowień noworocznych nie może być przygotowywana na kolanie w 3 minuty, ani nie mogą na nią trafić jakiekolwiek przypadkowe cele. Musisz mieć silną motywację do wypełnienia swoich postanowień, a do przypadkowych rzeczy motywacji się nie ma.
5. Miej listę zawsze pod ręką i spoglądaj na nią od czasu do czasu
W przypadku postanowień noworocznych musimy utrzymać wysoki poziom motywacji przez długi czas. Z tego też powodu musimy ją mieć pod ręką, w razie spadku motywacji musimy móc na nią spojrzeć i przypomnieć sobie, dlaczego w ogóle chcieliśmy osiągnąć ten cel, co czuliśmy podczas pisania listy.
6. Ustal cele zarówno ogromne, jak i malutkie
Oprócz wielkich rzeczy dotyczących konkretnych zmian w Twoim życiu warto postawić sobie także kilka pomniejszych celów, których realizacja da nam dużo satysfakcji i fajnego kopa do działania. Tak więc obok ukończenia kursu na licencję pilota zaplanuj sobie nauczenie się robienia idealnego rosołu bez kostki rosołowej albo samodzielne uszycie sukienki.
7. Nie stawiaj sobie celów, których nie możesz zrealizować
Najprawdopodobniej nie zostaniesz gwiazdą rocka, jeśli jeszcze nie umiesz śpiewać ani grać na gitarze, ani nie zostaniesz szefem kuchni, jeśli ledwie potrafisz zrobić naleśniki. Do niektórych celów potrzeba przygotowań o wiele dłuższych niż rok, więc dream big, ale bądź realistą.
8. Do wielkich celów wyznacz sobie kilka kroków do ich realizacji
Jeżeli chcesz dostać się na wymarzone studia najpierw musisz wybrać odpowiednie przedmioty na maturę, potem dużo się uczyć, potem zdać maturę, wypełnić wszystkie formalności i dopiero masz szansę dostać się na nie. Podobnie jest ze wszystkimi wielkimi marzeniami - do ich realizacji potrzebne jest dużo malutkich kroczków, małych i większych czynności. Zapisz sobie swój plan, niech on wypełnienie go też będzie Twoim postanowieniem noworocznym.
Mam nadzieję, że przyda się Wam taki mały poradnik i że pomoże on Wam w realizacji swoich marzeń na 2014 rok. Mam nadzieję, że za rok wszyscy będziemy mogli cieszyć się i być dumni ze zrealizowania naszych celów.
Myślałyście już o Waszych celach na 2014 rok? Udaje Wam się zwykle zrealizować Wasze postanowienia?
Polub facehairbodycare na Facebooku
Pozdrawiam wszystkich
Asia
U mnie jeden jedyny cel, to taki by nie marnować młodości:))
OdpowiedzUsuńA co masz przez to na myśli?
UsuńNigdy nie podchodziłam do postanowień noworocznych bardzo serio, zawsze wolałam planować nie postanawiać :) W następnym roku mam zaplanowane mnóóóóstwo rzeczy i mam nadzieję, że chociaż troszkę z nich uda mi się zrealizować :)
OdpowiedzUsuńAnomalia
Przyznam szczerze, że dla mnie planowanie i postanawianie w kontekście nadchodzącego nowego roku to mniej więcej to samo :)
UsuńPowodzenia z Twoimi planami!
Świetne porady :) Zawsze zastanawiałam się nad moimi celami na nowy rok, ale później jakoś się o tym wszystkim zapominało...
OdpowiedzUsuńDzięki! Mam nadzieję, że w najbliższym roku będzie lepiej z realizacją Twoich celów :)
UsuńZazwyczaj nie robię postanowień noworocznych ;)
OdpowiedzUsuńRaczej nie robie juz takich postanowien. Mam ogolny zarys tego, co chcialabym osiagnac/zmienic w najblizszym czasie i tego sie 3mam ;)
OdpowiedzUsuńA udaje Ci się to osiągnąć?
UsuńNigdy nie robiłam postanowień, ale ostatnio znalazłam fajny sposób na motywację do działania i robię sobie takie miesięczne listy rzeczy do zrobienia. Motywujące i pozwala zrzucić z głowy ciężar zaległych obowiązków. Trzymam kciuki za rok 2014, bo 2013 przeklęłam w Sylwestra i to był najgorszy rok w moim życiu, mimo pewnej dozy sukcesów i dobrze zrobionej roboty.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z miesięcznymi listami, pomyślę nad wprowadzeniem tego u siebie! Mam nadzieję, że 2014 będzie dla Ciebie o wiele wiele lepszy :)
UsuńBędąc jeszcze w podstawówce, cała klasa musiała pisać listę postanowień noworocznych. Wtedy robiło się to na szybko i bez zastanowienia. Obecnie uważam, że Nowy Rok to ważny moment na zmiany i kiedy tworzę listę, myślę już o rezultatach co bardzo mnie motywuje do jej przestrzegania. ;]
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :) Każdy nowy rok jest dla mnie jak niezapisana kartka i ode mnie zależy co na niej napiszę :) Powodzenia!
UsuńJa nad swoimi postanowieniami ciągle myślę, lista jak na razie tworzy się w mojej głowie, ale na pewno ją spiszę :)
OdpowiedzUsuńJa też jeszcze nie napisałam swojej, tak samo jak Ty, na razie tworzę ją w głowie i mocno myślę nad tym, co się na niej znajdzie :)
Usuń