Cześć wszystkim!
Mam nadzieję, że wszystkie spędziłyście fajnie święta, trochę odpoczęłyście i się porządnie najadłyście :). Ja jako naczelny belzebub świąt jako takich nie obchodzę, ale zawsze miło zjeść coś pysznego :D. U nas w tym roku królowały różne ciasta. Przyznam szczerze, że wydawało mi się, że jest to fizycznie niemożliwe, żeby tyle zjeść! A tu jedna babka i mazurek praktycznie rozpracowane :D
Mam jednak też smutną wiadomość - ze względu na bardzo ciężkie koło z mikroekonomii, które mam w piątek, najbliższy konkretny post pojawi się dopiero w weekend. Trzymajcie za mnie kciuki! Będzie poświęcony pielęgnacji cery, kilka z Was prosiło, bym dodała taki post :)
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i do zobaczenia (a raczej do poczytania) w weekend!
Asia
trzymamy kciuki i czekamy na weekend:)
OdpowiedzUsuńNie dziękuję! :)
UsuńMikroekonomia.. Pamiętam w tamtym roku, gdy omal nie oblałam przedmiotu. Jeśli wiesz co to jest ceteris paribus to jesteś na dobrej drodze do zdania kolokwium:D Trzymam kciuki! :)
OdpowiedzUsuńHaha, w tej chwili siedzę nad podażą firmy i gałęzi :D muszę zaproponować wykładowcy, żeby zapytał o ceteris paribus :D nie dziękuję za kciuki! :)
UsuńPowodzenia na mikroekonomii:)
OdpowiedzUsuńNie dziękuję :D
Usuńi jak, już po? :)
OdpowiedzUsuńOo, dziękuję bardzo za pamięć! Tak, już po, chyba poszło nie najgorzej :)
Usuń