Wrześniowe włosy

Nadszedł czas na kolejne miesięczne sprawozdanie ze stanu włosów. W tym miesiącu nie wprowadziłam nic nowego w ich pielęgnacji, myślę, że są z tego powodu zadowolone :) Dziś byłam u fryzjera na podcięciu, lecz zdjęcie zostało wykonane przed wizytą. Zdjęcie po podcięciu pokażę przy najbliższej okazji - teraz siedzę z maską na włosach, zanim ją zmyję i zanim wyschną będzie już noc, a wiadomo, że to słaba pora na robienie zdjęć :)

Pierwsze zdjęcie zostało wykonane bez lampy, drugie z lampą. Wydaje mi się, że moje włosy odrobinę pojaśniały od rodyjskiego słońca, na szczęście nie odbiło się to na ich kondycji. Wiem, że to zabrzmi nieskromnie, ale mam wrażenie, że tak ładnie jeszcze nie wyglądały :)

Standardowo umyłam włosy szamponem Alterra dodającym objętości 'Papaja i bambus' na skalpie oraz odżywką Isana z olejkiem babassu na długości.

Po umyciu włosów nałożyłam na nie na pół godziny balsam Natura Siberica: dla wszystkich typów włosów. Objętość i Pielęgnacja. 

Jutro zaczynam zajęcia, w sumie mam niewiele godzin, więc mam nadzieję, że nie odbije się to na prowadzeniu bloga :) Trzymajcie za mnie kciuki!

Pozdrawiam wszystkich

Asia