O rewelacyjnym produkcie do włosów - balsam Babuszki Agafii na kwiatowym propolisie

Cześć wszystkim!

Odkąd jestem włosomaniaczką, spotkałam tak naprawdę tylko dwa naprawdę niesamowicie rewelacyjne balsamy do włosów, które są pozbawione jakichkolwiek wad i mogę się o nich wypowiadać w samych superlatywach. Pierwszym był balsam Natura Siberica Objętość i Pielęgnacja, o którym pisałam już prawie rok temu (recenzja - klik), a drugim jest bohater dzisiejszego postu a więc balsam Babuszki Agafii na kwiatowym propolisie nr 4. 



Opakowanie
Pod względem kształtu i zamknięcia jest bardzo podobne do butelek balsamów i szamponów Natury Siberiki. Różni się designem - butla jest czarna i ma bardzo ładną, oldschoolową naklejkę, typową dla produktów Babuszki Agafii. Myślę, że przy tak ogromnej butli fajnie sprawdziłaby się pompka, byłoby wygodniej dozować kosmetyk.

Skład
Skład jest bardzo ciekawy, bo na dwóch pierwszych miejscach mamy bardzo fajne substancje, które nie są ani olejem, ani ekstraktem, mianowicie żywicę sosny długoigielnej oraz wosk pszczeli. Poza tym ekstrakt z pyłku kwiatowego, olej z kwiatów rumianu rzymskiego, ekstrakt z róży stulistnej, smółka z szyszek chmielowych, miód, wosk z kwiatów jaśminu lekarskiego, olej z wiązówki błotnej, olej z werbeny pospolitej, mleczko propolisowe i reszta dość standardowych składników w kosmetykach tego typu. Bardzo podoba mi się wykorzystanie żywic, miodu, mleczka propolisowego, super :)

Skład: Aqua with infusions of: Pinus Palustris Wood Tar, Beeswax, Pollen Extract, Anthemis Nobilis Flower Oil, Rosa Centifolia Flower, Pollen Extract, Humulus Lupulus (Hops) Cone Tar, Mel, Jasminum Officinale Flower Wax, Spiraea Ulmaria Oil, Verbena Officinalis Oil,  Propolis Extract Milk, Cetearyl Alcohol, Cetyl Ether, Behentrimonium Chloride, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Parfum, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Citric Acid. 

Cena, pojemność, dostępność, wydajność
Za ogromną 600 ml butlę w sklepie Triny.pl płacimy 18 zł. Jak dla mnie wydajność jest bardzo wysoka. Uważam, że przy takiej pojemności, takim działaniu i takiej wydajności cena jest naprawdę baaaardzo niska. Powinien być dostępny w większości sklepów z rosyjskimi kosmetykami.

Moja opinia
Musicie wybaczyć mi brak zdjęcia włosów, niestety nie miał mi kto go zrobić ;), więc będziecie musiały uwierzyć mi na słowo. Nakładam go na co najmniej 15 minut, kiedy mam czas nawet na 30-40 min. Włosy po jego użyciu są niesamowicie gładkie, błyszczące, sypkie, puszyste, sprawiają wrażenie gęstszych. Uwielbiam to jak wyglądają i jakie są w dotyku. W dodatku balsam przepięknie pachnie, a jego zapach całkiem nieźle utrzymuje się na włosach. Nawet wygląd samego płynu jest bardzo ładny - bladoróżowy z perłowym połyskiem. Ogólnie - rewelacja.

Plusy i minusy
+ fenomenalne działanie
+ cena
+ wydajność
+ zapach
+ piękny efekt na włosach

Minusów brak!

Podsumowanie
Nie wiem, jak sprawdzi się przy włosach o innej porowatości, ale ogólnie uważam, że naprawdę warto wypróbować, bo produkt ma ogromny potencjał. Polecam! Ja na pewno kupię go jeszcze raz :)

Znacie? Używałyście? Może używałyście jakichś innych propolisowych balsamów Babuszki Agafii?

Pozdrawiam wszystkich
Asia

31 komentarzy:

  1. też go bardzo lubię :) ale marokański jest jeszcze lepszy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę go wreszcie wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja miałam odlewkę łopianowego i nie robił nic...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo wszystko są to trochę inne produkty ze względu na skład. Ale gdzieś już też czytałam, że ten łopianowy taki sobie.

      Usuń
  4. Nie miałam, ale strasznie mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie mialam jeszcze zadnego rosyjskiego kosmetyku. mozliwe że kiedyś wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ostatnio zakupiłam na brzozowym propolisie i też się świetnie sprawdza :)
    Radi

    OdpowiedzUsuń
  7. samo słowo balsam budzi we mnie mieszane uczucia po tych wszystkich pseudo balsamach b/s, ale Twoja opinia baardzo zachęca i może się skuszę:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co, myślę, że to tylko kwestia nazewnictwa, jeszcze nigdy nie spotkałam się na żadnym rosyjskim produkcie ze słowem "odżywka" (кондиционер), więc może po prostu używają tego słowa zamiennie z бальзам.

      Usuń
  8. ja mam balsam na brzozowym propolisie, dziś nawet użyłam go jako maskę na 20 minut i również jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam o nim kiedyś u Anwen i po jej recenzjiwpisałam go na wish liste. Niestety ciągle to marzenie czeka na realizację :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kocham te balsamy na propolisie, miałam wersję brzozową (i w zapasie kolejna, co w moim przypadku - odżywki nudzą mi się po 2-3 tygodniach i nigdy nie kupuję tej samej ponownie) naprawdę dużo znaczy. Teraz stosuję cedrową i też jest świetna, jak wykończę zapasy, chętnie wypróbuję kwiatową i łopianową :)
    Dla mnie są to odżywki idealne, nie mogę im niczego zarzucić i nawet już nie chce mi się szukać niczego innego. Zawsze jednak nakładam je tylko na 2-3 minuty, na szybko, muszę wypróbować Twój sposób i zastosować jak maskę, pod czepek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo! Aż nie wiem, czy chcę szukać czegoś innego, bo ta jest rewelacyjna!

      Usuń
  11. Lubię go :) w ogóle cała seria jest super, bo naprawdę kosmetyki są wydajne i tanie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z rosyjskimi kosmetykami do włosów, na razie używam tylko szamponów Natura Siberica, ale z pewnością przy kolejnym zamówieniu w koszyku wylądują również i balsamy, bo jestem zachwycona tymi produktami!
    Anomalia

    OdpowiedzUsuń
  13. przejadły mi się rosyjskie kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja używałam na łopianowym propolisie, dokładnie tego http://naturabazar.pl/Agafii-Syberyjski-balsam-nr-3-lopianowy-propolis-550ml-p19956 i również go sobie chwalę. Takie małe odkrycie dla moich włosów, a potrafi poczynić niezłe cuda. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam je tak samo jak Pilomaxy. Polecam każdemu kto jeszcze nie próbował.

    OdpowiedzUsuń