Cześć wszystkim!
Dziś odwiedziłam fryzjera na podcięcie końcówek - nie decydowałam się na żadne drastyczne cięcie, po prostu dla odświeżenia. Muszę jednak powiedzieć, że siedziałam na tym fotelu i zastanawiałam się, czy nie podciąć ich tak z 10 cm... Co o tym myślicie?
Pani Ewa po podcięciu zaproponowała, że może mi zapleść coś fajnego na włosach, bardzo chętnie skorzystałam, bo uwielbiam mieć piękne fryzury, a sama nic nie umiem z nich wyczarować. Padło na dobierany warkocz - część jest dobierana, a część zwyczajnie pleciona. Niesamowicie podoba mi się ta fryzura - kocham wszelkiego rodzaju warkocze, a ten naprawdę prezentuje się świetnie - dlatego też postanowiłam go Wam pokazać :)
Na zdjęciu trochę się przekrzywił, bo miałam go nałożonego na prawe ramię.
Miała się dziś pojawić aktualizacja włosowa, ale zapomniałam zrobić rano zdjęcie, a nie chcę na razie rozplatać warkocza, tak więc wrześniowe włosy pojawią się w środę.
Podoba Wam się ten warkocz? Co myślicie o porządnym podcięciu włosów?
Pozdrawiam wszystkich
Asia
Mi sie nie podobaja takie warkocze :D
OdpowiedzUsuńPewnie, każdemu podoba się co innego ;)
UsuńAlbo to mój monitor albo niektóre pasma wyglądają na czerwone :)
OdpowiedzUsuńChcesz tylko podciąć końcówki więcej bo tego potrzebują czy raczej zmienić długość?
Wiesz co, rzeczywiście jakoś się tak wydaje... Myślę, że po prostu niektóre pasma trochę się różnią kolorem, a aparat przekłamał, no bo co jak co, ale czerwonych włosów nie mam :D
UsuńKońcówki podcięłam dziś, żeby trochę je odświeżyć, ale przyszedł mi do głowy pomysł, żeby trochę zmienić długość.
Często sama robię sobie taki warkocz :-)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę! :)
UsuńNa tym zdjęciu widać, że masz bardzo gęste włosy ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńŁadny warkocz, jednak ładniej wyglądałby, jeśli byłby zrobiony do końca:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, jednak panią fryzjerkę bolały już ręce - moje włosy są bardzo śliskie i trzeba je dość mocno naciągać, żeby się trzymały :)
UsuńJaki gruby :).
OdpowiedzUsuńHaha, no całkiem porządny :D
UsuńPiękne masz włosy, więc każdy warkocz wygląda ładnie, ale spodziewałam się równego i regularnego splotu po fryzjerce:P
OdpowiedzUsuńMoże się nie znam, ale dla mnie jest w porządku ;)
Usuńteż bardzo lubię warkocze:)
OdpowiedzUsuńDla mnie są niesamowicie kobiece :)
UsuńTwój blog ma nową, piękną stylówę ;) Czad!
OdpowiedzUsuńBiniek ;)
Haha, dzięki Bińku :D
Usuńnaprawdę fajny splot:) ja bym podcięła, myślę, że to nada włosom lekkości. Sama zawsze czuję się wspaniale po podcięciu:)
OdpowiedzUsuńNo to może się zdecyduję... :D
UsuńBardzo ładny warkocz, ale sama w życiu bym go nie zrobiła, za duże ze mnie fryzjerskie beztalencie :D
OdpowiedzUsuńNie martw się - ja też bym w życiu takiego nie zrobiła :D
UsuńWygląda trochę jak pijany warkocz :D na pierwszy rzut oka myślałam, że jest krzywy :D
OdpowiedzUsuńGagarian :)))
Haha, pijany warkocz - ciekawa nazwa :D
UsuńŚwietny! Przez całe lata nosiłam taki. Mama mi robiła! :-)
OdpowiedzUsuńAle super! Zazdroszczę :) !
Usuń