6 wszechstronnych produktów niezbędnych w każdej kosmetyczce

Są takie kosmetyki, bez których nie wyobrażamy sobie życia. Dziś przygotowałam dla Was listę takich, które zawsze mam pod ręką i które są dla mnie nie do zastąpienia. Wszystkie są produktami bardzo prostymi, naturalnymi, stosunkowo łatwo dostępnymi. Poza tym myślę, że jeżeli ktoś nie ma szczególnie kapryśnej skóry, wszystkie te kosmetyki mogą stanowić bardzo fajną bazę podstawowej pielęgnacji.



Olej arganowy lub olej awokado
Szczerze nie widzę między nimi jakiejś szczególnej różnicy (poza ceną, awokado jest tańszy), dlatego wymieniłam je jako jeden punkt. Są to treściwe, bardzo silnie nawilżające, regenerujące oleje. Sięgam po nie zawsze, kiedy czuję, że moja skóra robi się troszkę przesuszona lub ściągnięta. Nakładam odrobinę na noc, a rano cera prezentuje się rewelacyjnie.

Olej tamanu
Wybawca od wszelkich wyprysków, oparzeń, podrażnień i innych nieprzyjemnych skórnych "wypadków". Leczy, łagodzi, regeneruje.

Maść z witaminą A
Bardzo przydatna przy wszelkich przesuszeniach skóry. U mnie świetnie działa na przykład na skórki przy paznokciach.

Masło Shea
Podobnie jak maść z witaminą A świetnie nadaje się do regenerowania suchej skóry, jednak masło Shea ma szerszy wachlarz zastosowań. Maści z witaminą A nie nałożyłabym jednak na okolice oczu czy na usta, za to masło Shea to sama natura i świetnie się sprawdzi właśnie w tych miejscach. Rewelacyjne do suchych pięt lub łokci. Ja bardzo lubię też je stosować na włosy.

Hydrolaty
Nie wyobrażam sobie mojej pielęgnacji bez hydrolatów. Idealnie nadają się do odświeżenia i delikatnego oczyszczenia twarzy. Stosuję je rano do przemycia twarzy po nocy i wieczorem jako ostatnią fazę demakijażu. Latem można wlać go sobie do butelki z atomizerem i spryskiwać twarz podczas upałów.

Oliwka dla dzieci
Może nie jest to tak wszechstronny produkt jak pozostałe, ale również bardzo przydatny w pielęgnacji ciała "dla leniwych". Idealny do szybkiego nawilżenia pod prysznicem - na wilgotne ciało nakładamy trochę olejku, czekamy chwilę, a potem delikatnie osuszamy się ręcznikiem. Skóra jest po takim zabiegu świetnie nawilżona.


Jakie wszechstronne produkty Wy macie zawsze w swoich kosmetyczkach?


9 zasad zdrowego odżywiania - moje podejście

Zdrowie jest dla mnie niesamowicie ważne.Większość rzeczy, które robię są w znacznym stopniu powiązane z tym, żeby jak najbardziej pozytywnie wpływać na moje zdrowie. Warto zdać sobie sprawę z tego, że zdrowie to nie tylko brak choroby, ale przede wszystkim dobre samopoczucie naszego ciała i umysłu - jedno bez drugiego nie funkcjonuje.


Żyjemy w czasach, które (dość paradoksalnie) są okrutne dla człowieka. Prawie wszystko, co robi się, by ułatwić nam życie (np. obecne rolnictwo lub gotowe dania), powoduje, że stopniowo podupadamy na zdrowiu i stajemy się społeczeństwem ludzi chorych. Lobby producentów żywności dodatkowo utrudnia nam dostęp do wielu istotnych informacji.

Nie wiem, czy wiecie, ale podobno aż 90% nowotworów bezpośrednio wiąże się z trybem życia, a więc z naszą aktywnością fizyczną (lub też jej brakiem), z nałogami i przede wszystkim z naszym sposobem odżywiania się. Myślę, że jest to argument wystarczający do tego, by zastanowić się nad tym, co znajduje się na naszym talerzu.

1. W kwestii zdrowego odżywiania się kieruję się przede wszystkim jedną, ale najważniejszą zasadą: staram się nie jeść produktów, które zawierają składniki, których nie mogłabym trzymać w swojej lodówce lub spiżarni. Zasada prosta, a jak bardzo konkretna. Czy trzymasz w domu syrop glukozowo-fruktozowy lub glutaminian monosodowy? Raczej nie - nie jedz więc rzeczy, które to zawierają. To nie jedzenie, tylko sztuczny wytwór chemiczny stworzony po to, by Cię zapchać i zaspokoić podstawową potrzebę, jaką jest głód. 

2. W zdrowym odżywianiu kluczowe jest czytanie etykiet wszystkiego, co trafia do Twojego koszyka w sklepie. Nie ufaj reklamie, tylko wnikliwie czytaj skład produktu i jego wartości odżywcze. 

3. Unikaj cukru, najlepiej całkowicie go odstaw. Sama jestem po miesięcznym detoksie cukrowym i  trzymiesięcznym okresie praktycznie zerowego spożycia cukru i naprawdę czuję się fantastycznie. Tu możecie przeczytać całą moją relację z miesiąca detoksu od cukru. Niestety cukier znajduje się w naprawdę bardzo wielu produktach spożywczych, np. we wszystkich gotowych sosach i ketchupach, więc bardzo często nie sposób nie spożywać go w ogóle. 

4. Nie unikaj tłuszczu. Niestety nadal mnóstwo ludzi wierzy, że to głównie tłuszcz jest odpowiedzialny za tycie i wysoki cholesterol. Jest to nieprawdziwa i bardzo szkodliwa dla zdrowia informacja. Warto spożywać tłuszcze szczególnie w postaci orzechów, awokado, oleju kokosowego, rzepakowego czy oliwy z oliwek.

5. Zwiększ ilość zjadanych warzyw i owoców. Staraj się je "przemycać" do swoich posiłków, dorzucaj je gdzie się da. Z owocami uważałabym w przypadku osób na diecie, choć absolutnie nie należy z nich całkowicie rezygnować. I pamiętajcie - szklanka soku jabłkowego czy pomarańczowego z kartonu to absolutnie nie to samo, co zjedzenie jabłka czy pomarańczy i nie jest to "równoważne z jedną z pięciu zalecanych porcji warzyw i owoców dziennie".

6. Uważaj na węglowodany. To one przede wszystkim są przyczyną panującej obecnie epidemii otyłości (bo nimi zastąpiono rzekomo tuczące tłuszcze). Nie pakuj w siebie tony kompletnie pustych kalorii w postaci ciasteczek, słodkich napojów, frytek i innych. Są to produkty wysokokaloryczne, po których znów będziesz szybko głodny.

7. Kontroluj to, co zjadasz w restauracjach. Nie ma nic złego w jedzeniu na mieście, o ile wracamy uwagę na to, co zjadamy. Nie jedz przystawek, przestań jeść, gdy jesteś już pełny, pytaj, w jaki sposób zostało przygotowane dane danie i wybieraj najzdrowszą opcję.

8. Obserwuj swoje reakcje na zjadane produkty. Zwracaj uwagę na to, czy chce Ci się spać po posiłku, po jakim śniadaniu jesteś najdłużej najedzony, czy nie boli Cię żołądek. Wszystkie te reakcje to sygnały Twojego organizmu na to, że coś, co zjadasz szkodzi.

9. Nie pij kalorii. Spożywanie kalorii z napojów to szczerze najgłupsza decyzja na świecie. Zrezygnuj  ze spożywania lub ogranicz Colę, Pepsi, soki owocowe, alkohol. Podobno spożywanie jednego lub dwóch słodkich napojów dziennie zwiększa ryzyko wystąpienia nadwagi lub otyłości aż o 33%.

Jakie są Wasze zasady zdrowego odżywiania?