Ulubieńcy października


Czy tylko ja obserwując to, co dzieje się za oknem, mam wrażenie, że to raczej wczesny październik niż wczesny listopad? Osobiście jestem tym zachwycona, uwielbiam taką pogodę i mam nadzieję, że w najbliższym czasie się nie popsuje :)


Ulubieńcy kosmetyczni

W październiku testowałam trochę nowości, przede wszystkim w pielęgnacji i w sumie wszyscy moi ulubieńcy to właśnie jakaś "nowość" w mojej kosmetyczce.

Serum Antiox z witaminą C i Tonik PHA 6% z Biochemii Urody
Serum kupiłam z polecenia Italiany, która pisała o nim tutaj, tonik również na podstawie jej rewelacyjnego postu na temat kwasów. Serum używam codziennie rano, toniku mniej więcej co drugi dzień. Jestem zachwycona rezultatami działania tej dwójki - skóra jest wyraźnie wygładzona, delikatna, gładka, rozjaśniona. Czekam na dalsze rezultaty - bardzo chciałabym się pozbyć kilku niewielkich przebarwień na czole i na brodzie.


Szminka Bourjois Rouge Edition Velvet w kolorze Frambourjoise
Kupiłam ją na promocji -40% w Superpharmie, płacąc 30 złotych zamiast standardowych 50 i po prostu pokochałam tę szminkę. Ma rewelacyjny odcień, jest pięknie matowa i po prostu hipermegasupertrwała. Potrafi przetrwać prawie wszystko, a gdy zaczyna schodzić z ust to i stopniowo, bez zostawiania okropnych obwódek.


Ulubieńcy niekosmetyczni

100 lat mody Cally Blackman
Pamiętacie jak do matury uczyło się z potwornie grubych i ciężkich vademecum? Ta książka jest bardzo podobna formatem, też jest tak naprawdę kompendium wiedzy, jednak tematem jest moda XX wieku. Mnóstwo pięknych zdjęć, ciekawe opisy do wszystkich fotografii i wprowadzenia w dane czasy pozwalają wyciągnąć z niej jak najwięcej wiedzy o modzie z ubiegłego stulecia. W dodatku książka jest pięknie wydana, co sprawia dodatkową przyjemność przy czytaniu.


Zaginiona dziewczyna
Dla mnie rewelacyjny film to taki, o którym myśli się przez długi czas po zakończeniu seansu, który cały czas trzyma w napięciu, który sprawia, że czujemy się jakbyśmy byli świadkami wydarzeń, które dzieją się na ekranie. Takich filmów zazwyczaj nie ogląda się zbyt wiele, a zostają w pamięci na bardzo długi czas. Jednym z nich jest właśnie Zaginiona dziewczyna. Szczerze, ten film tak mnie "zorał", że przez tydzień ciągle siedział mi w głowie. Fenomenalny, szokujący i przerażający, baaaardzo polecam!


 Jacy są Wasi ulubieńcy października?


7 komentarzy:

  1. już od dłuższego czasu kuszą mnie te kosmetyki z kwasami a jakoś nie mogę się zebrać, żeby coś zamówić ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam ten tonik i bardzo lubiłam. Chyba do niego wrócę...

    OdpowiedzUsuń
  3. Teraz mnie tak przekonałaś do tej pomadki że w poniedziałek na tej promocji Rossmanna na pewno ją kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mam "100 lat mody", bardzo fajna książka. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zainteresowała mnie tym serum i tonikiem, może warto wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń