Zamówienie ze sklepu Kalina

W ostatnią niedzielę zamówiłam (w końcu!) moje kolejne kosmetyki ze sklepu Kalina. Już wczoraj listonosz zapukał do moich drzwi z upragnioną paczuszką. Bardzo się cieszę, że wszystko odbyło się tak szybko, a także z tego, że teraz przesyłka w sklepie Kalina to tylko 4zł! Aż kusi by zamawiać coś co tydzień! :D Nie no, żartuję ;)



Tym razem nie zakupiłam żadnego produktu do włosów. Moja mama zamówiła sobie szampon z Baikal Herbals, więc wypróbuję tylko to. Z zakupem nowych produktów włosowych postanowiłam poczekać do wiosny, gdyż teraz i tak pielęgnuję moje włosy trochę inaczej. 

Ah! Zapomniałam. Dostałam jeszcze próbkę maski do włosów z firmy Natura Siberica. Zawsze coś :)

Tym razem skupiłam się na kosmetykach do pielęgnacji twarzy i ciała. 
Jeśli chodzi o twarz, to zakupiłam 2 produkty: 
- organiczną maseczkę do twarzy Natura Siberica Night Detox, którą nakładamy na całą noc. Opis ze strony sklepu Kalina: 
"Nocna maseczka dla wszystkich typów skóry stworzona specjalnie dla nocnej detoksykacji skóry, regeneracji i przywróceniu bilansu skóry.
Ekstrakt z syberyjskiego Żeń-szenia i Uczepu Trójlistnego poprawiają krwiobieg  stymulują procesy odnowy skóry, podnoszą jej funkcje ochronne, poprawiają przemianę materii w komórkach skóry. 
Ekstrakt z Zielonej Herbaty likwiduje podrażnienia i stany zapalne skóry.Roślinna elastyna działa liftingująco, tonizuje skórę, nadaje jej sprężystość.Witamina P wzmacnia skórę, sprzyja jej regeneracji."

- roller pod oczy przeciwko śladom zmęczenia z organiczną kofeiną firmy Planeta Organica. Liczę, że będzie to kolejny produkt, który pomoże mi w walce z cieniami pod oczyma, a także odświeży spojrzenie. Mam nadzieję, że będzie szybko się wchłaniał. Opis ze strony sklepu Kalina: 
"Relaksujący żel pod oczy w kulce błyskawicznie odbudowuje tonus skóry likwidując ślady zmęczenia. 
Specjalna konstrukcja sprawia, że podczas użycia masujemy skórę, stymulując procesy przemiany materii i uzyskujemy efekt szybkiego liftingu.
Organiczna kofeina wchodząca w skład żelu pomaga w usunięciu obrzęków i przebarwień pod oczami nadając cerze świeży i zrelaksowany wygląd. 
Organiczny ekstrakt z czerwonych winogron zawiera unikalne przeciwutleniacze neutralizujące działanie wolnych rodników zapewniając efektywną ochronę i regenerację dostarczając do głębokich warstw skóry elastynę i kolagen."

Do pielęgnacji ciała kupiłam sobie kosmetyk, który może w końcu zmotywuje mnie do robienia regularnych peelingów. Jest to syberyjski scrub do ciała, agrest i gruszki, rosyjska bania z Receptur Babuszki Agafii. Już zdążyłam otworzyć opakowanie, żeby sprawdzić jak pachnie. Pachnie fantastycznie owocowo :) Opis ze sklepu Kalina:
"Efekt odmładzający skórę.
Scrub do ciała stworzony na bazie oryginalnej receptury Agafii Jermakowej. 
Scrub jest idealny dla wszystkich typów skóry, w tym dla skóry wrażliwej.
Delikatnie oczyszcza pory, nasyca skórę witaminami, substancjami odżywczymi oraz witaminami. 
Posiada efekt odmładzający. Stosowanie skrubu pozwala skórze zachować jej młodość i piękno.
Efekt działania znacznie wzrasta przy stosowaniu skrubu w łaźni parowej (bania) oraz
saunie."
No cóż, nie posiadam sauny, ani tym bardziej bani, więc scrub będzie musiał sobie poradzić pod zwykłym prysznicem ;)

Próbka maski do włosów, którą otrzymałam to: Natura Siberica: Maska do włosów regenerująco-ochronna.
Wybaczcie fatalne zdjęcia, były robione o 7 rano.

Miałyście któryś z tych produktów? Też uwielbiacie rosyjskie kosmetyki?

Pozdrawiam
Asia

16 komentarzy:

  1. Mi się marzą maski ruska bania do wlosów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też :) Zwłaszcza ta do włosów łamliwych i osłabionych.

      Usuń
    2. Planuje wyprobowac na wiosnę, bo bardzo zaciekawily mnie recenzje Eve :)

      Usuń
  2. O, świetnie się składa, że wstawiłaś tego posta, bo bardzo chciałam kupić mojej mamie ten konkretny peeling w ramach prezentu gwiazdkowego. Obawiam się tylko, że wydobywanie go z tego pięknego słoiczka może być kłopotliwe?
    Maseczka wydaje się bardzo ciekawa:)

    Ja testuję na razie moje 2 pierwsze kosmetyki ze sklepu kalina. Póki co, zachwycam się maską z drożdżami!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że konsystencja jest na tyle płynna, że jak sie będzie kończył, to da radę go wydobyć :) a maska z drożdżami jest na co?

      Usuń
    2. no to uff, myślałam, że ten scrub jest bardzo gęsty:)
      teoretycznie na porost włosów, ale mi zależało raczej na wzmocnieniu i wygładzeniu. O wzmocnieniu trudno mi się na razie wypowiedzieć, ale włosy są po niej niesamowicie gładkie i miękkie, a trzymam ją tylko 2 minuty pod prysznicem:)!

      Usuń
    3. Jak go wypróbuję to dam Ci znać jak dokładnie to jest z wyciąganiem z opakowania :)
      Brzmi fajnie, może wypróbuję następnym razem.

      Usuń
  3. Najbardziej zainteresował mnie scrub do ciała, jetem ciekawa twojej opinii na jgo temat:)

    OdpowiedzUsuń
  4. O, tylko 4 złote?;-) scrub wygląda super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się zdziwilam. Myślałam że to błąd :D

      Usuń
    2. Bo cena wysyłki chyba zależy od wartości zamówienia.
      Od 150 jest np. gratis. NA ich stronie jest tabelka.
      Też czaję się na kilka kosmetyków z Kaliny chociaż bardziej miałam ochotę na Bioarp,ale jak zobaczyłam promocyjne (?) ceny ich kosmetyków z Baikal Herbals to mi przeszło....

      A mam m.in. ochotę na krem na noc, który jakiś czas temu recenzowałaś.

      Usuń
  5. ten scrub musi cudownie pachnieć *.* muszę chyba poprosić mikołaja o taki ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko teraz pytanie: czy byłaś grzeczną dziewczynką? :D

      Usuń
  6. Ciekawy ten peeling, opakowanie wygląda jak słój z dżemem, świetne :D

    OdpowiedzUsuń