TAG: 7 faktów o mnie

Dziś odpowiem (pewnie jako ostatnia ;)) na TAG: 7 faktów o mnie. Otagowała mnie Mirielka, za co bardzo jej dziękuję i zapraszam na jej bloga.


A więc...

1. Kocham wszystkie zwierzęta miłością bezgraniczną. Oprócz pająków ;) Obecnie jestem dumną właścicielką 10-letniej suczki Bianki, 21-letniej żółwicy Pusi oraz gromadki rybek. W przeszłości miałam także 2 kanarki i 3 chomiki. W podstawówce przygarniałam wszystkie szkolne zwierzaki na wakacje, ferie świąteczne itp. Raz nawet przygarnęliśmy na ferie króliczycę z pięcioma małymi króliczątkami :)


2. Uwielbiam wymyślać przezwiska dla mojego pieska. Od imienia Bianka powstały wariacje, m.in. Biania, Bianelinda, Biańczysława, Biancik, Bianczes, Bianucha, Bianesia.

3. Jestem osobą dobrze zorganizowaną, lecz zapominalską. Muszę ustawiać sobie przypomnienia o różnych rzeczach albo naklejać karteczki "na widoku". Jest jednak jedna rzecz, o której zawsze zapominam, a są to klucze do domu, przez co nieraz spędziłam 1,5h na klatce schodowej czekając na innych domowników.

4. Bardzo lubię jeść rzeczy, które mi coś przypominają albo są tak okropne, że aż pyszne ;p Jeśli chodzi o jedzenie, które mi coś przypomina to są to m.in. chipsy "duszki" (Monster Munch), Milky Way. Mnóstwo bym dała za zjedzenie czekoladowych gwiazdek z "minkami" ;) Jeśli chodzi o rzeczy tak okropne, że aż pyszne, to mam na myśli pizzerinę z Reala, która ma plastikowy ser albo minipizzę z pobliskiego sklepu polaną "zglutowanym" ketchupem ;) Tak poza tym odżywiam się zdrowo, ale grzeszki się zdarzają od czasu do czasu.

5. Bardzo lubię podróżować i po prostu gapić się na tubylców. W podróżach najbardziej ciekawi mnie właśnie podglądanie tego, jak żyją ludzie w innych krajach, jaką mają mentalność, zwyczaje, upodobania, jak spędzają czas. Poza tym bardzo lubię chodzić do różnych restauracji i próbować lokalnych potraw oraz trunków ;)

6. Jestem wielką fanką wielu amerykańskich seriali. Obliczyłam, że od września/października, będę oglądać łącznie ponad 6 godzin seriali tygodniowo! Oglądam: 2 Broke Girls, Big Bang Theory, Californication, Castle, Dextera, Gossip Girl, Grey's Anatomy, How I met your mother, Private Practice, Suits oraz The Walking Dead. Poza tym od kilku lat mam tradycję, że podczas wakacji oglądam wszystkie sezony Seksu w  wielkim mieście.

7. Przez długi czas byłam ultra fanem piłki nożnej, a przede wszystkim Chelsea Londyn. Oczywiście nadal się interesuję i nadal kibicuję Chelsea (już bodajże 9 sezon), jednak nie w taki sposób jak byłam mała. Wtedy cały mój pokój obklejony był plakatami piłkarzy (mama mówiła, że nie wygląda jak pokój dziewczynki, tylko chłopca), najlepszym prezentem było cokolwiek związane z Chelsea (miałam wszystko: kubek, skarbonkę, plakaty z aktualnym składem, kompletny strój piłakarski, proporzec, frotki na rękę, kalendarz). Moim marzeniem było zostać żoną Franka Lamparda :)

Wszyscy, którzy nie robili tego TAGa, mogą się czuć przeze mnie otagowani :)

Pozdrawiam wszystkich
Asia


4 komentarze:

  1. Również kocham zwierzęta miłością bezgraniczną, nie przeszkadzają mi nawet pająki. Często wyciągam je z wanny, bo nie chcę ich utopić. Mój pies też doczekał się miliarda zdrobnień. Od Lili zrobiła się Liliana, Tilia, Ilia, Lily Lolo:P

    Ustawiam przypomnienia w telefonie, ponieważ często o czymś zapominam, bo jestem ciągle zabiegana... Gwiazdeczki z Milky Waya również chętnie bym przekąsiła;P

    Też miałam pokój w plakatach piłkarzy. Z tym, że ja zawsze kibicowałam Barcelonie;P Do dzisiaj kupuję książki i gazety poświęcone tej dyscyplinie sportu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. myślę, że możemy być trochę podobne- podglądanie tubylców, a przede wszystkim smakowanie lokalnych potraw- to dla mnie idealny plan na podróżowanie:)!
    Seriali też sporo oglądam ( m.innymi gossip girl, true blood) no cóż, nie da się ukryć, że wciągają, a przy tym są czasem totalnie bzdurne ^^!
    Nie wspomnę już tutaj o tym, jakie wymyślam imiona mojemu domowemu zwierzyńcowi:D Na swoją papugę (Edgar) zdarza mi się mówić PUNIA (noo bo przecież to taka PApunia) XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha to super! Nas walniętych jest więcej! (nie no, żartuję ;p) Dla mnie takie zdrabnianie jest urocze :)

      Usuń