Piękna pogoda dopisuje, trzeba z niej korzystać (póki się jeszcze nie przestraszyła i nie uciekła ;)). W tym tygodniu pierwszy raz w tym sezonie wybrałam się nad jezioro. Nawet weszłam cała do wody, co jak na mnie jest czymś niesamowitym! Elementy obowiązkowe z mojego niezbędnika plażowicza obecne :)
Jeśli będziecie kiedyś w Toruniu, koniecznie wybierzcie się na lody do Lenkiewicza - są przepyszne i ogromne (na zdjęciu jedna gałka ;)). Ostrzegam jednak, że są niesamowicie słodkie - ja wzięłam zmieszaną białą i gorzką czekoladę, ta ostatnia gorzka nie była na pewno, choć oczywiście nadal bardzo smaczna :)
Jedna z moich propozycji na zdrowe, sycące i przepyszne drugie śniadanie - pełnoziarnista bułka z jajkiem na twardo, wędzonym łososiem i kiełkami.
Kilka dni temu wybrałam się z chłopakiem do planetarium - byłam tam pierwszy raz chyba odkąd skończyłam podstawówkę. Miejsce samo w sobie nadal robi ogromne wrażenie, podobnie jak same informacje o kosmosie, jednak oprawa muzyczna zamiast w kosmos, przenosi nas z powrotem w lata 90. ;)
Dziś za to koniec mundialu - jestem zdruzgotana tym, co w ostatnich dwóch meczach zrobiła Brazylia, a dzisiejszy finał to najgorszy z możliwych, bo nie lubię ani Niemców, ani Argentyńczyków. Z dwojga złego będę kibicować tym drugim ;)
Jak Wasz tydzień? Komu będziecie kibicować w finale?
Znajdziecie mnie też tutaj
też chyba wole Argentyne od NIemców :P
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kapelusik :)
Ciacho z jagodami....Mmmm :)
OdpowiedzUsuńJestem załamana Brazylią... Ale już się przyzwyczaiłam, że odpadają drużyny, które lubię. Mam chociaż nadzieję, że wygra Argentyna, nie cierpię Niemców!
OdpowiedzUsuńAle masz gęste włoski! :)
OdpowiedzUsuńJejku, nigdy nie byłam w planetarium (jakoś tak nie po drodze).
OdpowiedzUsuńA ja kibicuje Niemcom (Argentyńczyków nie cierpię, choć mam czuja, że fuksem wygrają :/), bo należy im się mistrzostwo, w końcu już tyle lat są w ścisłej czołówce, że muszą wygrać.
Ja kibicowałam Niemcom, według mnie należało im się. Ale wielkie te lody! :)))
OdpowiedzUsuń