O moich kosmetykach wszech czasów

Każda z nas ma kilka kosmetyków, bez których nie wyobraża już sobie życia - ja również takie mam. Ponieważ dla mnie kosmetyk wszech czasów to coś więcej, niż jeden ze zwykłych ulubieńców, które wymieniam co miesiąc, tytuł ten nadałam tylko 5 produktom.

Balsam do ust Nuxe Reve de miel


Odkąd zaczęłam go stosować, każdego dnia zachwycam się tym, jaki jest fantastyczny. To najbardziej regenerujący produkt do ust na świecie! Używam go tylko na noc i każdego dnia budzę się z pięknie nawilżonymi, gładkimi ustami. Pięknie pachnie, ma świetną konsystencję, opakowanie jest bardzo bardzo eleganckie, dzięki czemu przyjemnie się go używa. Cena z początku może odstraszać, ale warto pamiętać, że w opakowaniu jest go bardzo dużo (15 g) i jest bardzo wydajny - stosuję go od pół roku i dopiero jestem w połowie słoiczka.

Czarny eyeliner Wibo


Używam go od gimnazjum, przez tyle lat nie zdradziłam go z żadnym innym - nie ma po co! Jest bardzo tani, łatwo dostępny, ma super pędzelek, którym łatwo malować kreski, zarówno te cienkie i bardzo precyzyjne, jak i wyrazistsze, jest odpowiednio trwały, a przy tym nie ma problemów ze zmyciem go z powiek.

Puder bambusowy Biochemia Urody


Jego również używam od kilku lat - jest niezastąpiony. Rewelacyjnie sprawdza się przy matowieniu tłustych filtrów, co jest nie lada wyzwaniem. Jest bardzo tani, wydajny, nie bieli. Jedyny minus - jest dostępny tylko w Biochemii Urody, więc nie można go kupić stacjonarnie.


Szampon Alterra Papaja i Bambus


Testowałam naprawdę dużo różnych szamponów i ten mimo wszystko pozostaje moim ulubionym. Włosy po nim są odbite u nasady, sypkie, świeże, a przy tym na pewno nieprzesuszone. W dodatku jest niedrogi, można go dostać w każdym Rossmannie, ładnie pachnie - super!


Hydrolaty


Nie wymienię tutaj jednego, bo często testuję coś nowego, ale same hydrolaty jako rodzaj kosmetyku odmieniły moją pielęgnację. Rewelacyjnie nadają się do odświeżenia twarzy, zmycia resztek kremu po nocy czy do przygotowania skóry na nałożenie kosmetyków. Nie kleją się, są w 100% naturalne, zazwyczaj niedrogie. Nie wyobrażam już sobie pielęgnacji mojej twarzy bez nich - kiedyś zabrakło mi hydrolatu i przez jakieś 1,5 tygodnia ich nie stosowałam - moja skóra od razu wyglądała gorzej. To tym bardziej utwierdza mnie w fakcie, że hydrolaty są mi niezbędne. 

 Jacy są Wasi ulubieńcy wszech czasów?


Znajdziecie mnie też tutaj



14 komentarzy:

  1. Hydrolaty są genialne, potwierdzam. Ja nie wyobrażam sobie już pielęgnacji bez naturalnych mydeł (z glinką są fantastyczne) Do tego podkład mineralny, ach i olejek z drzewka herbacianego. Polecam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Musze wypróbować ten eyeliner z Wibo ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja chcę się skusić na jakiś hydrolat i glinkę własnie z takiego sklepu z naturalnymi półproduktami

    OdpowiedzUsuń
  4. Niedawno pierwszy raz użyłam hydrolatu(oczarowego). Naprawdę są genialne :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zainteresowałaś mnie tymi hydrolatami. Muszę w końcu skusić się na jakiś :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szampon podkradłam koleżance i się zakochałam w nim :D a puder i hydrolaty są na mojej liście :)
    http://makingoftheboss.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Hydrolaty zdecydowanie wygrywają! :) Ja uwielbiam też szampony z Alterry. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię eyeliner Wibo, a Reve de Miel uwielbiam ;) Pozostałych produktów nie znam. Moje kosmetyki wszech czasów to puder matujący Annabelle Minerals, tonik Pat&Rub, krem do rąk Hemp Hand Protector z TBS i jeszcze kilka innych produktów, ale teraz nie przychodzą mi do głowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Puder bambusowy to mój kosmetyk wszech czasów na zawsze :) u mnie ten eyeliner z Wibo niestety nie za bardzo się sprawdził ... początkowo był fajny, z czasem jednak zaczął się rozmazywać...

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo nie odpowiada mi ten liner z wibo, niestety przyzywczaiłam się już do innych pędzelków ;p

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam puder bambusowy z bu, dla mnie idealny <3

    OdpowiedzUsuń
  12. gdzie można kupić hydrolat? ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. absolutnie uwielbiam: krem Eucerin Even Brighter SPF 30, LRP płyn micelarny, woda termalna LRP, szampon Ives Rocher dla włosów kręconych i wszelkiego typu olejki - jojoba, wiesiołek, migdałowy (używam do włosów, ciała, rąk), masło shea.

    OdpowiedzUsuń