Balsam do ust Nuxe Reve de miel
Czarny eyeliner Wibo
Używam go od gimnazjum, przez tyle lat nie zdradziłam go z żadnym innym - nie ma po co! Jest bardzo tani, łatwo dostępny, ma super pędzelek, którym łatwo malować kreski, zarówno te cienkie i bardzo precyzyjne, jak i wyrazistsze, jest odpowiednio trwały, a przy tym nie ma problemów ze zmyciem go z powiek.
Puder bambusowy Biochemia Urody
Jego również używam od kilku lat - jest niezastąpiony. Rewelacyjnie sprawdza się przy matowieniu tłustych filtrów, co jest nie lada wyzwaniem. Jest bardzo tani, wydajny, nie bieli. Jedyny minus - jest dostępny tylko w Biochemii Urody, więc nie można go kupić stacjonarnie.
Szampon Alterra Papaja i Bambus
Testowałam naprawdę dużo różnych szamponów i ten mimo wszystko pozostaje moim ulubionym. Włosy po nim są odbite u nasady, sypkie, świeże, a przy tym na pewno nieprzesuszone. W dodatku jest niedrogi, można go dostać w każdym Rossmannie, ładnie pachnie - super!
Hydrolaty
Nie wymienię tutaj jednego, bo często testuję coś nowego, ale same hydrolaty jako rodzaj kosmetyku odmieniły moją pielęgnację. Rewelacyjnie nadają się do odświeżenia twarzy, zmycia resztek kremu po nocy czy do przygotowania skóry na nałożenie kosmetyków. Nie kleją się, są w 100% naturalne, zazwyczaj niedrogie. Nie wyobrażam już sobie pielęgnacji mojej twarzy bez nich - kiedyś zabrakło mi hydrolatu i przez jakieś 1,5 tygodnia ich nie stosowałam - moja skóra od razu wyglądała gorzej. To tym bardziej utwierdza mnie w fakcie, że hydrolaty są mi niezbędne.
Jacy są Wasi ulubieńcy wszech czasów?
Znajdziecie mnie też tutaj
Hydrolaty są genialne, potwierdzam. Ja nie wyobrażam sobie już pielęgnacji bez naturalnych mydeł (z glinką są fantastyczne) Do tego podkład mineralny, ach i olejek z drzewka herbacianego. Polecam!
OdpowiedzUsuńMusze wypróbować ten eyeliner z Wibo ;)
OdpowiedzUsuńJa chcę się skusić na jakiś hydrolat i glinkę własnie z takiego sklepu z naturalnymi półproduktami
OdpowiedzUsuńNiedawno pierwszy raz użyłam hydrolatu(oczarowego). Naprawdę są genialne :-)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tymi hydrolatami. Muszę w końcu skusić się na jakiś :-)
OdpowiedzUsuńSzampon podkradłam koleżance i się zakochałam w nim :D a puder i hydrolaty są na mojej liście :)
OdpowiedzUsuńhttp://makingoftheboss.blogspot.com/
Hydrolaty zdecydowanie wygrywają! :) Ja uwielbiam też szampony z Alterry. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię eyeliner Wibo, a Reve de Miel uwielbiam ;) Pozostałych produktów nie znam. Moje kosmetyki wszech czasów to puder matujący Annabelle Minerals, tonik Pat&Rub, krem do rąk Hemp Hand Protector z TBS i jeszcze kilka innych produktów, ale teraz nie przychodzą mi do głowy ;)
OdpowiedzUsuńPuder bambusowy to mój kosmetyk wszech czasów na zawsze :) u mnie ten eyeliner z Wibo niestety nie za bardzo się sprawdził ... początkowo był fajny, z czasem jednak zaczął się rozmazywać...
OdpowiedzUsuńbardzo nie odpowiada mi ten liner z wibo, niestety przyzywczaiłam się już do innych pędzelków ;p
OdpowiedzUsuńuwielbiam puder bambusowy z bu, dla mnie idealny <3
OdpowiedzUsuńgdzie można kupić hydrolat? ;)
OdpowiedzUsuńMożesz go kupić na www.zrobsobiekrem.pl :)
Usuńabsolutnie uwielbiam: krem Eucerin Even Brighter SPF 30, LRP płyn micelarny, woda termalna LRP, szampon Ives Rocher dla włosów kręconych i wszelkiego typu olejki - jojoba, wiesiołek, migdałowy (używam do włosów, ciała, rąk), masło shea.
OdpowiedzUsuń