Ulubieńcy i odkrycia roku 2013: kolorówka

Cześć kochani!

Możecie uwierzyć, że zaraz koniec roku? Nadszedł czas na konkretne podsumowanie odchodzącego roku 2013. Dzisiaj na tapecie moi ulubieńcy i odkrycia kolorówkowe. Zapraszam do czytania!

Początkowo myślałam, żeby podać po jednym produkcie do każdej kategorii - róż, tusz do rzęs, ale stwierdziłam, że mogłoby być to trochę naciągane, bo w niektórych kategoriach po prostu żaden produkt się jakoś niesamowicie nie wyróżnił, a zależy mi na tym, żeby pokazać Wam produkty, które naprawdę podbiły moje kosmetyczne serce.

Eyeliner w płynie Wibo - mam już chyba setne opakowanie, uwielbiam ten produkt, bo jest tani, trwały, kolor jest wyrazisty. Myślę, że tak jak rok ma 365 dni to tego eyelinera użyłam w 300 z nich. Naprawdę - świetny produkt.


Cień Essence Cappuccino, please! - razem z kreską eyelinerem na moich oczach bardzo często gościł ten cień. Perłowy złotawy beż, idealny do nałożenia na całą powiekę, można go też użyć jako rozświetlacza. Jedyny minus to słabe opakowanie, które się rozpadło.


Cień Manhattan 52M Dusky Pink - podczas ostatniej promocji -40% w Rossmannie na kolorówkę kupiłam w ciemno ten produkt i okazał się być strzałem w dziesiątkę. Tak jak produkt opisywany chwilę wcześniej, nakładam go na całą powiekę, ten jednak ma delikatnie różowawe tony. Jest bardzo trwały, fajnie napigmentowany, ma porządne opakowanie.


Szminka w kremie NYX SMLC07 Addis Ababa - używam jej dopiero od trzech tygodni, ale mogę śmiało stwierdzić, że jest to produkt rewelacyjny, idealny na moje potrzeby. Nie lubię za bardzo szminek, bo nie są szczególnie trwałe i czuć je na ustach. Ta (prawdopodobnie z racji swojej odmiennej konsystencji) jest bardzo trwała i stapia się z ustami tak, że w ogóle nie wiemy, że tam jest! W dodatku jest fajny wybór kolorów- myślę, że skuszę się na jakąś jeszcze.


Lakiery piaskowe - mam kilka sztuk różnych firm i na pewno jest to odkrycie 2013. Zakochałam się w tym wykończeniu lakieru. Bardzo chciałabym mieć Lovely Snow Princess, Snow Dust nr 2, ale nie wiem czy gdzieś go dostanę jeszcze :< Muszę poszukać... Jeżeli ktoś ma do nich dostęp to bardzo proszę o kontakt :)


Puder bambusowy Biochemia Urody - podobnie jak eyeliner z Wibo, ten puder to stały bywalec w mojej kosmetyczce i nie wyobrażam sobie stosować innego. Skuteczny, tani, naturalny - same zalety.


Cień Inglot nr 363 używany do podkreślania brwi - ten cień kupiłam już w zeszłym roku, ale zaczęłam stosować go do podkreślania brwi dopiero kilka miesięcy temu. Idealnie pasuje do mojego naturalnego koloru włosków, dzięki niemu osiągam efekt pięknie podkreślonych, ale nadal naturalnie wyglądających brwi. Na zdjęciu odcień wyszedł zbyt ciepły, w rzeczywistości jest to brąz ale z dużą domieszką szarości.


Róż Estee Lauder Pure Color Blush 01 Pink Tease - mój nowy nabytek, używam go od niedawna, ale totalnie się w nim zakochałam. To idealny odcień dla mojej karnacji, a produkt bardzo długo utrzymuje się na skórze. Cena jest trochę zabójcza, ale myślę, że warto.


Na fioletowo zaznaczyłam kosmetyki, które są moimi odkryciami - używałam ich po raz pierwszy w 2013 roku i totalnie się w nich zakochałam.

Jacy byli Wasi kolorówkowi ulubieńcy 2013 roku? Jakieś odkrycia?

Polub facehairbodycare na Facebooku

Pozdrawiam wszystkich
Asia

21 komentarzy:

  1. nienawidzę tego eyelinera Wibo. jak dla mnie nietwały, zbyt wodnisty bo można go sobie wlać do oka, trzeba nalozyc kilka warstw by nie bylo przeswitow... ogolnie go nie lubię. za to moim najlepszym odkryciem tego roku jest eyeliner Eveline - celebrities. pisalam o nim jakis czas temu u siebie. polecam sprobowac, jestem pewna że porzucisz dla niego eyeliner Wibo :)
    bardzo lubię cienie manhattan, mam 3 szt i pewnie do kolekcji dolaczy ten ktory pokazalas :) roz jest kuszacy ale nie na moja kieszen

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam szczerze, że jestem zaskoczona Twoją opinią na temat tego eyelinera. Tak jak pisałam w poście, miałam mnóstwo opakowań i wszystkie były super. Może trafiłaś na jakiś felerny?

      Usuń
  2. Ja też bardzo lubię eyeliner Wibo. Zaciekawił mnie ten cień z Essence. Postaram się na niego spojrzeć, będąc w drogerii, bo akurat szukałam czegoś w miarę cielistego, jak tlo pod czarną kreskę, co rozjaśniłoby spojrzenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idealnie się do tego nadaje, dokładnie w tym celu go używam :)

      Usuń
  3. Kocham ten eyeliner :p a ten piaskowy lakier od Wibo mam wlaśnie na pzanokciach :p jest śliczny

    OdpowiedzUsuń
  4. Też muszę podsumowanie roku zrobić :))

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja szukałam jakiegoś 'matowego' błyszczyka. Kiedyś były takie w Avon ,ale się zmyły :( Odkryciem roku jest chyba szminka Maybelline Hydra Extreme, cena może być bo się waha w granicach 15-18 złotych, cudownie pachnie , jest aksamitna i bardzo nawilża.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ta szminka ma matowe wykończenie, może wypróbuj :)

      Usuń
  6. eyeliner wibo kupiłam, czeka tylko na wykończenie poprzedniego :)
    cień z inglota do brwi na pewno by się przydał, chętnie wybiorę się na poszukiwanie, puder bambusowy dodaję do listy do wypróbowania też.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że wszystkie kosmetyki się sprawdzą :)

      Usuń
  7. tez ostatnio wlasnie nabylam ten Eyeliner w płynie Wibo, ale jeszcze go nie uzywalam, bo musze dokonczyc obency ;d

    OdpowiedzUsuń
  8. Rowniez bardzo polubilam cien z Essence, obecnie mam- party all night ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Liner z Wibo, cień z Essence to i moi ulubieńcy.Od długiego czasu zastanawiam sie nad kupnem pudru bambusowego z BU.

    OdpowiedzUsuń
  10. muszę w końcu wypróbować ten puder :)

    OdpowiedzUsuń